Szlak Karpacki – najdzikszy szlak w Polsce

Turystyka górska w Polsce jest, naszym zdaniem, bardzo powszechna. Z jednej strony to oczywiście dobrze, że nasi rodacy aktywnie spędzają czas. Z drugiej natomiast powoduje to pewien zanik wartości, jakich często szuka się w górach – ciszy, spokoju, oderwania się od zgiełku miasta, obcowania z dziką naturą. I tutaj na ratunek przybywa nam Szlak Karpacki.

Szlak Karpacki to 424 kilometry przez najdziksze zakątki południowo-wschodniej Polski. Poza odcinkiem bieszczadzkim (a dokładniej Otrytem, Bukowym Berdem i Wielką Rawką) ludzi spotkanych przez trzy tygodnie na szlaku policzyć moglibyśmy mooooże na palcach naszych obu rąk. Jako że nie znaleźliśmy w Internecie artykułu, który w dokładny i wyczerpujący sposób opisywałby szlak jako całość, postanowiliśmy, że „ooooo nie, tak to nie będzie”! W tym artykule znajdziesz, drogi Czytelniku, ogólne informacje na temat szlaku oraz odnośniki do szczegółowych opisów poszczególnych odcinków szlaku.

Szlak Karpacki – podstawowe informacje

Zacznijmy od tego, że Szlak Karpacki to nazwa umowna. Jest zwyczajnie krótsza i łatwiejsza niż „Szlak niebieski Rzeszów – Grybów” 🙂

Jak już wspomnieliśmy, szlak liczy sobie 424 kilometry, choć nam (licząc wszystkie odejścia na nocleg, gubienia szlaków i inne takie) wyszło dokładnie 500 km. Jest to trzeci co do długości szlak pieszy w Polsce – ustępuje jedynie Głównemu Szlakowi Beskidzkiemu i Głównemu Szlakowi Sudeckiemu. Szlak oznaczony jest kolorem niebieskim i zaczyna się na południu Rzeszowa, w dzielnicy Biała. Jego koniec przypada na Dworzec PKP w Grybowie. Czy można przejść go „na odwrót”? Oczywiście można, ale ZDECYDOWANIE TEGO NIE POLECAMY. Dlaczego? O tym za chwilę.

Szlak Karpacki - Bukowe Berdo
Bukowe Berdo – jedno z najbardziej widokowych miejsc na Szlaku Karpackim

Trasa przebiega przez Pogórze Dynowskie, Pogórze Przemyskie, Góry Sanocko-Turczańskie, Bieszczady i Beskid Niski. Obejmuje teren dwóch województw – podkarpackiego i małopolskiego. Suma podejść to 15 134 metry, suma zejść: 15 019 metrów. Szacowany czas przejścia całego szlaku to około 130 godzin czystego maszerowania. Orientacyjnie daje to więc około 2 tygodnie, my mieliśmy sporo czasu i zajęło nam to aż 24 dni (w tym 4 dni odpoczynku i odwiedzania znajomych). A tak to wygląda na mapce:

Co sprawia, że Szlak Karpacki jest wyjątkowy?

Dzika natura. Ślady niedźwiedzi. Zapomniane cmentarze. Wszechobecne chaszcze. Kilka dni bez sklepu. Zniszczone wioski. Brak zasięgu. Maszerowanie po granicy. Tragiczna historia. Piękne widoki. Pustki na szlaku. I sprowadzenie codziennych wyzwań do tego, żeby zdołać gdzieś dojść i znaleźć miejsce na nocleg.

Trochę chodzimy po polskich górach i ciężko porównać doświadczenia ze Szlaku Karpackiego z jakimkolwiek innym szlakiem. Wielogodzinne wędrówki bez choćby śladu cywilizacji i brak infrastruktury turystycznej wymagają od piechura dużej dozy wytrwałości. Pokonanie tej trasy pomogło nam jeszcze bardziej zacieśnić więzi między nami i zrozumieć wiele spraw, na które w codziennym zabieganiu nie ma czasu.

Szlak Karpacki - drogowskaz nad Polaną
Drogowskaz na odcinku szlaku w Górach Sanocko-Turczańskich

Brzmi to wszystko dosyć górnolotnie, ale uwierz nam, że nie oszukujemy – w ciemno będziemy polecać ten szlak osobom, którym brakuje już w polskich górach poczucia osamotnienia, wyciszenia czy elementu wyzwania.

Ile kosztuje Szlak Karpacki?

Decydując się na przejście szlaku Rzeszów – Grybów wybraliśmy wersję z namiotem. Po pierwsze dlatego, że nigdzie nam się nie spieszyło, więc te 2 kilogramy więcej nie stanowiły wielkiego problemu. Do tego baza noclegowa na szlaku, szczególnie między Rzeszowem i Przemyślem oraz Ustrzykami Górnymi i Wysową jest bardzo, bardzo uboga. A po trzecie, namiot dawał nam niezależność, jeśli chodzi o dobór noclegu – dopóki mieliśmy siły i ochotę, to szliśmy, nie czując zbytniego ciśnienia na konkretny cel 🙂

Z 24 noclegów, 12 spędziliśmy w namiocie, a 12 w schroniskach lub agroturystykach. W sumie na dwie osoby wydaliśmy 900 zł (czyli 450 zł na łebka). Z pewnością można tę kwotę zmniejszyć, ale powinno to dać Ci pewien ogląd na koszty spania.

Szlak Karpacki - nocleg w namiocie
Nocleg pod remizą w Sufczynie

Podliczania kosztów żywienia nie będziemy się podejmować, ale można założyć, że jedzenie to spokojnie kolejne 400-500 zł na łebka. W zależności oczywiście, ile żarełka pochłaniasz i czy lubisz w napotkanej knajpie/schronisku zjeść coś ciepłego.

O czym warto pamiętać?

  • Zacznij trasę od Rzeszowa

Na odcinku Rzeszów – Przemyśl szlak jest tragicznie oznakowany. Do tego często znika, nie ma odzwierciedlenia w aplikacjach mapowych (Mapa Turystyczna czy mapy.cz), funduje nam przedzieranie się przez pokrzywy po szyję, podmokłe łąki czy kłujące jeżyny. Jeśli coś takiego zostawisz sobie na koniec, może się to odbić na Twoim zdrowiu psychicznym i ogólnych wrażeniach z pokonania Szlaku Karpackiego. Jeśli zaś od tego zaczniesz, potem będzie już tylko lepiej. Zaczniesz doceniać proste rzeczy, takie jak widoczna ścieżka czy oznaczenie szlaku na drzewie 😀

  • Jedzenie w plecaku

Musisz przygotować się na to, że najczęściej prowiant będzie trzeba nosić ze sobą. Przykładowo, na odcinku od Łupkowa do Wysowej-Zdrój (około 100 km) znajduje się jedynie stacja benzynowa – zero sklepów, zero schronisk, w których można by zamówić coś ciepłego.

  • Gotówka

Szlak biegnie przez jedynie kilka większych wiosek, w których znajdziesz bankomat. Przede wszystkim pamiętaj o Ustrzykach Dolnych – po nich najbliższy bankomat jest dopiero na końcu szlaku, w Grybowie.

  • Niedźwiedzie

Jeśli boisz się spotkania z niedźwiedziem, to mamy dla Ciebie złą wiadomość – Szlak Karpacki biegnie praktycznie cały czas przez tereny zamieszkane przez te włochate stworki. My mieliśmy przyjemność spotkać misia raz (a w zasadzie jego tyłek). Rozwiązaniem może być przymocowanie małego dzwoneczka do plecaka – jego dźwięk poinformuje niedźwiadka o tym, że się zbliżamy.

  • Odznaka

Zachęcamy, żeby zabrać ze sobą książeczkę GOT PTTK i zbierać pieczątki, gdzie się da. Po pozytywnej weryfikacji otrzymasz jedyną w swoim rodzaju odznakę, która będzie pamiątką na caaaaałe życie! I żeby to jedną – możesz zdobyć nawet dwie! Jedną w Oddziale PTTK Tarnów i drugą (inną, potrójną) w Oddziale PTTK Rzeszów.

Szlak KArpacki - odznaka
Odznaki z PTTK Rzeszów za przejście Szlaku Karpackiego

Szlak Karpacki – odcinki

Poniżej znajdziesz szczegółowe relacje ze wszystkich odcinków Szlaku Karpackiego, w kolejności ich przechodzenia. Kliknij w interesujący Cię link, aby dowiedzieć się więcej o wybranym etapie naszej wyprawy:

  1. Rzeszów – Dynów (Pogórze Dynowskie)
  2. Dynów – Olszany (Pogórze Przemyskie, część 1)
  3. Olszany – Przemyśl (Pogórze Przemyskie, część 2)
  4. Przemyśl – Kalwaria Pacławska (Pogórze Przemyskie, część 3)
  5. Kawaria Pacławska – Polana (Góry Sanocko-Turczańskie)
  6. Polana – Ustrzyki Górne (Bieszczady, część 1)
  7. Ustrzyki Górne – Łupków (Bieszczady, część 2)
  8. Łupków – Zyndranowa (Beskid Niski, część 1)
  9. Zyndranowa – Grybów (Beskid Niski, część 2)

 

Co więcej?

Zdajemy sobie sprawę, że w jednym artykule nie da się opisać wszystkich kwestii związanych ze Szlakiem Karpackim. Jeśli więc masz dodatkowe pytania, zostaw nam komentarz – z pewnością odpowiemy! Zachęcamy również do odwiedzenia naszego profilu na Instagramie, gdzie w zapisanych relacjach znajdziesz dużą ilość zdjęć i filmów ze szlaku.

Comments

  1. Bart

    Hej,
    planuje od dłuższego czasu samotna wyprawę na rowerze. Szalenie kręci mnie sprawdzenie moich umiejętności na tymże właśnie szlaku. Analizuje jego trasę z mapy, ale nie sposób wywnioskować przejezdność i trudne odcinki – to w sumie jest najbardziej intrygujące 🙂

    Nie martwię się pojazdami, tylko mam obawę o miejsca o których piszecie na początku.

    Dajcie znać/ pozdro!!

    1. Post
      Author
      Kylo

      Najmocniej przepraszam za późną odpowiedź, rodzicielstwo ostatnio trochę nas pochłonęło 🙂 Jeśli chodzi o próbę przejazdu Szlaku Karpackiego rowerem, to widzę przede wszystkim dwie problematyczne kwestie:
      1. Początek szlaku rzeczywiście może być problematyczny – rozważyłbym objechanie niektórych odcinków okolicznymi drogami – między Rzeszowem i Przemyślem naprawdę momentami nie dało się przejść, a co dopiero przejechać.
      2. W Bieszczadzkim Parku Narodowym obowiązuje zakaz poruszania się rowerem poza wyznaczonymi szlakami rowerowymi. Szlak niebieski jest szlakiem pieszym, więc musiałbym pomyśleć nad alternatywą. Nie wiem, jak jest w Magurskim Parku Narodowym, ale może być podobnie (ten park jednak zajmuje bardzo mały odcinek trasy).

      Rower daje o tyle elastyczność, że można czasami dużo szybciej znaleźć objazd czy podjechać na nocleg – których po drodze czasami jest jak na lekarstwo. W kążdym razie kibicuję pomysłowi i chętnie poczytam/posłucham relacji, jeśli zrealizujesz swoje plany! Powodzenia! Jeśli zrodzą Ci się nowe pytania, postaram się tym razem odpowiedzieć nieco szybciej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *