Po zdobyciu Morskiego Oka Wulkanu Tongariro oraz zobaczeniu wulkanów Ngauruhoe oraz Ruapehu, postanawiamy sprawdzić, jak się ma czwarty wulkan z tej paczki, Taranaki. W przeciwieństwie do wspomnianej trójki, znajduje się on nieco dalej na zachód Nowej Zelandii. Z jego samotnym umiejscowieniem związana jest pewna maoryska legenda, którą oczywiście chętnie przytoczę. Leniwe stopowanie Ale po kolei. …
W poprzednim wpisie Martyna wspominała coś o wycieczce na jedną z największych atrakcji Nowej Zelandii (a przynajmniej jej Północnej Wyspy) – Wulkan Tongariro – ale ja Wam udowodnię, że to nie była żadna wyprawa na wulkan, tylko zwykły spacerek nad Morskie Oko. Dojechać na szlak. Jeśli kiedykolwiek byliście nad Morskim Okiem, to z pewnością znacie …
Na pewno pamiętasz piękne widoki, jakie zaliczyliśmy na półwyspie Coromandel. Postanawiamy zmienić trochę klimat i przenieść się wgłąb lądu na wulkaniczny obszar Rotorua, Taupo, Tongariro. To jeden z najciekawszych regionów, jakie odwiedzamy w Nowej Zelandii. Coś, czego nie doświadczymy w Europie, a na pewno nie w Polsce. Miasteczko surferów Podczas stopowania prowadzimy z Krzyśkiem nieoficjalne …
Żegnamy się się z Wayne’m, o którym pisał Krzysiek w poprzednim artykule i pełni nadziei ruszamy ku dalszej przygodzie. Naszym celem jest Plaża Gorącej Wody na Półwyspie Coromandel. Pogoda w Nowej Zelandii Znacie to powiedzenie, że w Nowej Zelandii można doświadczyć czterech pór roku w ciągu jednego dnia? My wtedy jeszcze też nie, ale już …
Jako że pojeździliśmy parę dni po Nowej Zelandii, czujemy się mądralami w dziedzinie opowiadania o tym kraju. Dzięki poniższemu artykułowi, jeśli kiedykolwiek ktoś Was zapyta, czy byliście w Nowej Zelandii, będziecie mogli śmiało odpowiedzieć, że znacie kogoś, kto był, i opowiedział Wam to i owo. Czym zatem zaskoczyła nas Nowa Zelandia? 1. Ptaki Ptaszyska, ptaszątka, …
O czym to ja ostatnio? A, zwiedzaliśmy sobie Auckland i jaskinię Waipu. A potem pojechaliśmy dalej na północ ? Naszym kolejnym celem jest region Whangarei (mam nadzieję, że już wiesz, jak prawidłowo wymawiać taką nazwę – jeśli nie, to zapraszam na krótką lekcję tutaj), a w nim trekking pomiędzy dwiema pięknymi zatokami – Ocean’s Beach …
Coś tam ostatnio wspominałem, że dotarliśmy w końcu do Nowej Zelandii, która stanowi dla nas psychologiczny początek podróży. Przez dwa pierwsze dni po przylocie decydujemy się pozostać w Auckland, aby nasze stare organizmy ogarnęły, że coś się poprzestawiało w trybie dnia (przypominam – 12 godzin różnicy w stosunku do czasu polskiego). Poza dużą ilością spania …
Co za głupie pytanie – oczywiście, że najprościej samolotem. Ale po kolei. Znasz to uczucie, kiedy czasami możesz liznąć luksusu i poczuć się naprawdę jak celebryta? Nieważne, ale właśnie tak czułem się, wsiadając do samolotu Qatar Airways, który miał nas zabrać z Sofii, przez Doha, do Auckland w Nowej Zelandii. W życiu nie leciałem takimi …